Anna Andruszkiewicz

 

Pieśni

Zebrała: Małgorzata Makowska
Rejestracja: 2017

 

Brzęcy pszczołeńka

Brzęcy pszczołeńka brzęcy
Brzęcy pszczołeńka brzęcy
po polu latający.

Płacze dziewczynka płacze
Płacze dziewczynka płacze
mateńki szukający

I znalazła mateńkie
I znalazła mateńkie
Mateńki mogiłeńkie

Brzęcy pszczołeńka brzęcy
Brzęcy pszczołeńka brzęcy
po polu latający.

Płacze wdoweńka płacze
Płacze wdoweńka płacze
Wieczerze gotujący

Dziatki moje maleńkie
Dziatki moje maleńkie
Jak ja Was wyhoduje

 

Ej pohulaj Jeleniu

Ej pohulaj Jeleniu /x2
po tym bujnym jęcmieniu.

Jak jęcmienia nie stanie /x2
hulać, bujać przestaniesz.

Ciebie łowcy ułowią /x2
twoja skóra na juchty Twoje mięso do kuchni.

Ej pohulaj dzieweczko /x2
pókiś jeszcze panienką.

Bo jak chłopka dostaniesz /x2
hulać, bujać przestaniesz.

Jak dostaniesz dobrego /x2
dziękuj Bogu za niego.

Jak dostaniesz lichego /x2
się nabeczysz od niego.

 

Jest drożeńka jest

Jest drożeńka jest przez calutką wieś
wydeptała ją Kasieńka jak nosiła jeść. /x2

Jak jeść nosiła Boga prosiła
a że byś Ty mój Jasieńku jam Twoja była /x2

Ty będziesz moja a ja będę Twój
Tylko proszę Cię Kasieńko z innymi nie stój. /x2

Ja będę stała z innym gadała
bo od Ciebie mój Jasieńku słówka nie miała. /x2

Nad moim wiankiem organy grają
A nad Twoim sukmaniskiem wrony krakają. /x2

 

Od Krakowa deszcz idzie

Od Krakowa deszcz idzie /x2
mój Jasieńko nie przyjdzie. /x2

On nie przyjdzie przyjedzie /x2
W niedzielę po obiedzie. /x2

I przyjechał o drugiej /x2
i nie zastał swej lubej. /x2

A ja byłam w ogrodzie /x2
u Twej mamy na radzie. /x2

Co Ci mamcia radziła /x2
Ciebie Jasiu ganiła. /x2

Że Ty pijesz, w karty grasz /x2
Nigdy w domu nie bywasz. /x2

A ja czapkie na łóżko /x2
Do widzenia dziewuszko. /x2

A ja różę do wianka /x2
Mam innego kochanka. /x2

A ja różę do boku /x2
Do widzenia chłopaku. /x2

 

Oddała mnie mama

Oddała mnie mama za bory, za lasy, za bystre wody
Jak oddawała zapowiedziała nie bywaj u mnie.

Nie byłam roczek nie byłam drugi nie byłam trzeci
Jak się obrócę w siwą ziezielę na czwarty polecę.

Usiądę w sadzie przy winogradzie i kować będę
Jak zacznę kować, jak zacznę płakać to ich posmucę.

Wyszła siostrzyczka w niedzielę rano lelije łamać
Idź precz zieziela nie susz mi ziela nie tu ci kować.

Tobie siostrzyczko Tobie rodzona u swej mamy być
Dla mnie młodej, mnie młodziusieńkiej w cudzej stronie żyć.

 

Wyleciał sokół

Wyleciał sokół na ten wielki dwór
usiadł w ogródeńku, przy drobnym ziółeńku rozpuścił ogon. /x2

Córuniu moja sokół Cię woła
byś nie była pyszna do sokoła wyszła rączeńkie podała. /x2

Sama nie wyszła służkę posłała
Ach Ty moja służko, sprawuj Ty się słusznie jako ja sama. /x2

 

Wyszła z kościołeńka

Wyszła z kościołeńka już ja nie panienka
świeci, się błyszczy się na głowie siateńka. /x2

Wyszła z kościołeńka siadła na kamieniu.
Rozpuściła włoski po prawym ramieniu. /x2

Włoski moje włoski czemu nie błyszczycie
chłopcy moje chłopcy czemu nie patrzycie. /x2

Jak my mamy patrzeć kiedy Ty nie nasza
wybrałaś Ty sobie spod doliny Jasia. /x2

 

Top