Stanisława Czuper

 

Pieśni

Zebrała: Małgorzata Makowska
Rejestracja: 2017

A tam na polu leszczyna

A tam na polu leszczyna /x2
tamoj siedziała dziewczyna. /x2

Tam na kamieniu siedziała /x2
Rzęsiste włosy czesała. /x2

Wy moje włosy rzęsiste /x2
Coście służyli w panieństwie. /x2

A już dziś służyć nie chcecie /x2
Pod biały welon pójdziecie. /x2

A jak jej welon wkładali /x2
Ojciec i z matką płakali. /x2

Cicho rodzice nie płaczcie /x2
Swą córę za mąż oddacie. /x2

Rodzice płakać przestali /x2
Swą córę za mąż oddali. /x2

 

Cicho nie płacz moja luba

Cicho nie płacz moja luba bo już wtorek już
A we wtorek nad wieczorek będziesz moją już.

Da Ci mama ślubny wieniec ucałuje skroń
I na Twoją główkę włoży błogosławiąc doń.

Przyjdą druhny z bukietami uszczęśliwić ślub /x2
A jak będziem w zgodzie żyli to wie o tym Bóg. /x2

A kiedy poumieramy to włożą nas w grób /x2
Tam pod lasem na wzgóreczku u Maryi stóp. /x2

Tam pod lasem na wzgóreczku będziem cicho spać /x2
Przyjdzie anioł ze snu budzić powie pora wstać. /x2

Opuściłam ojca matkę kochaneczku mój /x2
Opuściłam raz na zawsze najmilejszy mój. /x2

 

Czemu Kalino w dole stoisz

Czemu Kalino w dole stoisz /x2
Czy się Kalino suszy boisz. /x2

Żebym ja suszy się nie bała /x2
To bym ja w dole nie stojała. /x2

Stojałabym ja przy góreczce /x2
Równałabym się tej panieneczce. /x2

Stojałabym ja przy ruczaju /x2
Równałabym się kawaleroju. /x2

Jasieniek śpiewa Andzia płacze /x2
Ach mocny Boże swój wianek tracę. /x2

Jak go stracę raz więcej nie będę /x2
A ja Cię miły nigdy nie zbędę. /x2

 

Do ślubu jechali w paradnej karecie

Do ślubu jechali w paradnej karecie
pan młody był piękny i miły
blask szczęścia miał w oczach i śmiał się jak dziecię
a jej się łzy w oczach świeciły.

Kareta stanęła wysiedli oboje
tłum ludu spoglądał ciekawie
i szepczą wokoło szczęśliwi oboje
orkiestra zagrała im prawie.

A ona stanęła na prawym uboczu
z bukietem co ciężył w jej dłoni
ukradkiem ścierała natrętne łzy z oczu
koniuszkiem ślubnego welonu.

Kogom ja kochała rodzice wzbraniali
pokochał mnie chłopak ubogi
oddałam mu życie oddałam się cała
ach Boże odmień mój los srogi.

 

 

O wianeczku ty mój

O wianeczku ty mój, długo cię nosiłam
A dzisiaj ja ciebie, a dzisiaj ja ciebie na wodę puściłam. /x2

Płyń wianeczku płyńże, pleciony z jałowca
Może dziś zapłyniesz, może dziś zapłyniesz do mojego chłopca. /x2

Płyń wianeczku płyńże, na wodzie świecący
Na cię czeka Jasio, na cię czeka Jasio, nad wodą stojący. /x2

Odpłynął wianeczek, daleko na wodzie
A ja sama tutaj, a ja sama tutaj bez wianeczka błądzę. /x2

Odpłynąłeś ty że mój wianeczku mały
Abyś popadł w takie ręce, abyś popadł w takie ręce, by Cię szanowały. /x2

 

Oj ty przepióreczko mała

Oj ty przepióreczko mała, gdzie się będziesz nam chowała
żytko żeśmy ci ścięli, co posiane w jesieni. /x2

Nasz gospodarz jak osa, ściął nam żytko do kłosa
nasz gospodarz jak lelija, po polu się uwija. /x2

Pomału koło dwora, nie trącajmy jawora
bo jawor zieloniusieńki, nasz gospodarz młodziusieńki. /x2

Jadą od dwora żeńcy, wiozą ze zboża wieńcy
to dla Pani i Pana, będzie uczta do rana. /x2

 

Pod wysokim dębem trawka się zieleni

Pod wysokim dębem, trawka się zieleni
a dziś para młodych w kościele się żeni. /x2

Wyszła z kościołeczka, już nie panieneczka
świeci się błyszczy się na głowie siateczka. /x2

Siatko moja siatko, nie świeć na mej głowie
ruciany wianeczku, już mnie nic po tobie. /x2

Wyszła z kościołeńka, spojrzała na wiśnie
A gdzie się podziały me panieńskie myśli. /x2

Poszła do sadeńku spojrzała na jabłka,
a gdzie się podziała panieńska zabawka. /x2

Poszła do sadeńku, tam kanarek nuci
a już me panieństwo do mnie nie powróci. /x2

Nie wróci, nie wróci i wrócić nie może
dwa serca złączone, klucz rzucony w morze. /x2

 

Przed dom przyjechali

Przed dom przyjechali siadać jej kazali do kościoła ślubować
A ja jeszcze muszę, a ja jeszcze muszę rodzicom podziękować.

Dziękuje Ci ojcze, dziękuję Ci matko, dziękuję Wam tysiąckroć
Żeście wychowali, wypielęgnowali a dziś muszę od Was iść.

Za stolik usiadła, jej twarzyczka zbladła, nie rozpaczaj tak wiele
Czy Ci główka boli, czy Ci żal swej woli, czy Ci ojca matki żal.

Mnie główka nie boli, ani żal swej woli, ani ojca matki żal
Żal tylko mnie tego, życia niezgodnego z Twoimi rodzicami.

Bo ta Twoja matka, bo ta Twoja matka, to jest bardzo surowa
Jak weźmie kij w rękę o podłogę trępnie, wychodźże precz synowa.

 

Przyleciał sokół

Przyleciał sokół pod ten nowy dwor
usiadł w ogrodeńku, przy drobnym ziołeńku rozpuścił ogon.

Hej wy woźnice smarujcie bice
Wozy wytaczajcie, konie zaprzęgajcie, pojedziem w drogę.

Wyjechał w pole świsnął na konie
Hej obejrzyj się Ty moja najmilsza czy masz wsio swoje.

Mam wszystko swoje i wrone konie
Tylkoj zapomniałam u swojej mateńki wianka na stole.

Mateńka miła wianecek wzięła
do skrzyni włożyła, wodą nakropiła aby nie zwiędniał.

 

Przyśpiewki weselne

A nasze drużbantki nierówno usiedli
jedna wyżej druga niżej aby więcej zjedli. /x2

A nasze nalotne nierówno ustali
Jedne bliżej drugie dalej, aby więc dostali. /x2

Nie śpiewaj nie śpiewaj bo się naśpiewałaś
Utrzyj sobie nosa bo się zasmarkałaś. /x2

Nie śpiewaj nie śpiewaj Ty głupi baranie
bo ja dla barana nie mam wiązki siana. /x2

Nie śpiewaj nie śpiewaj Ty dzika owiecko
Bo ja dla owiecki nie mam worka siecki. /x2

Pada deszcz pada deszcz po kamieniach huczy
a z takim śpiewaniem proszę wyjść do kucy.

Leje deszcz leje deszcz leje i ulewa
a z takim śpiewaniem proszę wyjść do chlewa. /x2

Może Wam się nie podoba że nieładnie śpiewam
Zaśpiewajcie ładniej ja się nie zagniewam. /x2

Ożeń się nie bój się dobrze Tobie będzie
Będziesz miał co kochać ale jeść nie będzie. /x2

Ożeń się nie bój się dobrze Tobie będzie
Będziesz nocowała z kurami na grzędzie. /x2

Z kurami na grzędzie z kaczkami na wodzie
W takiej to dziewczyno będziesz Ty wygodzie. /x2

U naszego gospodarza nie ma w wozie dyśla
dajcie dajcie kawał gnata niech tak nie wymyśla. /x2

 

Razu jednego siedziałam w ciszy

Razu jednego siedziałam w ciszy i tak żałośnie płakałam.
Wiedziałam dobrze, że nikt nie słyszy, mogłam pomyśleć co chciałam. /x2

Myślałam o tem, że przyjdzie chwila, która rozłączy z tym światem.
Oj nie mam nie mam tu przyjaciela, chyba w mogile z swym bratem. /x2

Nie wiem dlaczego, tak się to stało, że jestem sama w te chwile
Czemu to dla mnie szczęście zginęło,czemu ja chcę być w mogile. /x2

Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, nikomu nie jestem miła.
Każdy mnie tylko szyderstwem mija, ach co ja pocznę mój Boże. /x2

Tylko ptaszyna na moim grobie ładną piosenkę zanuci.
Ona zanuci we nie i w nocy to ludzie o mnie przypomną. /x2

Bo byłam wierna całemu światu i obłudnemu mężczyźnie.
Nie wiem dlaczego on mnie porzucił a ja w tęsknocie tak żyję. /x2

 

Siałam rutę siałam miętę, siałam liliję

Siałam rutę siałam miętę, siałam liliję
siałam swoje młode lata jej zielony kwiat.

Rosła ruta, rosła mięta, rosły lilije
Rosły moje młode lata jej zielony kwiat.

Przyszedł zielarz do ogrodu ziele kosą ciąć
Wtenczas moje młode lata musiał kosą ściąć.

Skosił rutę, skosił miętę, skosił liliję
skosił moje młode lata, jej zielony kwiat.

Zwiędła ruta, zwiędła mięta, zwiędły lilije
zwiędły moje młode lata, jej zielony kwiat.

Lata moje, lata młode, lata minione
wróćcie wróćcie ja was proszę chociaż w tę stronę.

Lata moje, lata młode, lata sokole
wróćcie, wróćcie ja was proszę chociaż na pole.

Lata moje, lata młode, lata  kochane
wróćcie wróćcie, ja was proszę, chociaż pod ścianę.

Lata moje lata młode lata młodości
wróćcie wróćcie ja was proszę wróćcie choć w gości.

Odleciały młode lata jak te łabędzie
choćbym siadła na sto koni ich nie dopędzę.

Lata moje lata młode gdzie się podziały
tylkoj po was te piosenki mi pozostały.

Już nie wrócą młode lata, bo już ich nie ma
Tylkoj po nich pozostały miłe wspomnienia.

 

Trzy lata kalina pękała

Trzy lata, trzy lata kalina pękała
Nie wiedziała moja mama kogom ja kochała. /x2

Nie wiedziała moja mama ludzie nie wiedzieli
Nie ma takich ludzi co by powiedzieli. /x2

Nie ma takich ludzi takiego człowieka
co by on powiedział jaki mnie los czeka. /x2

Taki mnie los czeka jakim zasłużyła
Nie będziesz, nie będziesz w wianeczku chodziła. /x2

W wianeczku chodziła, w wianeczku hulała
będziesz teraz tylkoj dzieci piastowała. /x2

 

Top