Poniższe pieśni to efekt projektu realizowanego z ministerialnego programu „Mistrz tradycji” w 2021 roku folklorystki, badaczki folkloru i śpiewaczki Małgorzaty Makowskiej dotyczącego zebrania i nauki dawnych pieśni śpiewanych przez zespół „Modry Len” z Nowinki. Mistrzynią w projekcie była śpiewaczka ludowa Krystyna Rowińska. Artykuł inicjujący i galeria zdjęć z projektu tutaj.
Pieśni
Krystyna Rowińska
Rejestracja: 2021
A niechaj będzie Chrystus pochwalony
A niechaj będzie Chrystus pochwalony,
przez cię Kasieńko jestem ozdobiony.
A gdy wstępuję w twe progi, rzucam ci serce pod nogi. /x2
Cy mnie się śniło, cy opowiadali,
ze Twój wianecek juz nie jest cały?
Ach wiesz mnie Janku wiesz mnie sam, jak miałam wianusek taki mam. /x2
Ej furą, furą do dworu pysnego,
prosę pojechać do kogo innego!
Lepsy twój wianek i cnota, niz te parę koni ze złota. /x2
A w nidziele po obiedzie
A w nidziele po obiedzie chodziuł Pan Jezus po świecie,
chodziuł, chodziuł i po lesie, spotkał dziewkie wodę niesie. /x2
Dziewko, dziewko daj mnie wody, obmyć rency moje nogi.
Dziadku woda ta niecysta, napadało z drzewa liścia. /x2
Tyś ją sama zabrudziła, siedem synow utopiła
a ósmego wychowała, do klaśtoru go oddała. /x2
Dziewka ze strachu pobladła, krzyzem do nogow jego padła,
– dziewko, dziewko nie lękaj się, idź do księdza spowiedaj się. /x2
Do kościoła wstępowała, na sto sąźni ziemia drżała,
ołtarzy się obrocili, same świecy pogasili. /x2
Chorągwi się pozwijali i organy grać przestali,
Tak się długo spowiedała, cała się w proch rozsypała. /x2
Biedne sieroty

Dzie pojedzies, Jasiu

Ej, ukłoń się

Ej, zarzyj, koniu
Ej, zarzyj, koniu, ej, zarzyj, wrony przez te bory lecący
niechaj usłysy młoda dziewcyna w okieneńku stojący.
Siwy koń zarzał cały dwor zadrzał dziewcyna usłysała
cem nie przyjechał młody Jasieńku, jek ja Tobie kazała.
Cy w domu nie buł? Cy konia nie miał? Cy mama nie kazała?
ja w domu bułem i konia miałem i mama mnie kazała.
Całe noc nie spał i lezał dumał, ze ty na mnie cekała
najstarsa siostra co ze mną rosła, ona mnie nie kazała.
Nie jedź, bracisku, nie jedź, rodzony, ty tam w te inse strony
Augustowianki jeko równianki, jeko rózy cerwone.
Kiedym ja sedł

Na polu stoi lescyna

Oddała mnie mama za bory, za lasy
Oj, do staja oziemeńka

Oj, górą, górą słonecko idzie

Oj siano, siano
Oj siano, siano, siano zielone
cas juz cię przewrocić na drugie strone.
Oj siano, siano, pod sianem woda,
zdradziułem dziewcyne, teraz mnie jej skoda.
A ja jej nie zdradziuł, sama się zdradziła
i ta mokra łącka, co po niej chodziła.
Cały dzień chodziła a siano lezało,
zeby nie ty Jasiu w kopach by juz stało.
Weź się za robotę! Bój się Jasiu Boga!
Weź swoje dziewcyne, zwieź siano do stoga!
Jek go nie pozbieras i nie zwiezies z pola
ostanies ty dziadem, będzie zła twa wola.
Posla Kasia po wodę

Powałem zytko, powałem

Powiedz, Andziu, raz

Przyjechał Jasieniek

Słuzy sieroteńka

Sucha lipka, sucha

Świeci miesiąc pośrodku wsi
Świeci miesiąc pośrodku wsi, mam chłopaka modre ocy.
Ojoj, ojoj, ojojojoj mam chłopaka modre ocy.
U niego modre a u mnie nie, on mnie kocha ja jego nie.
Ojoj, ojoj, ojojojoj on mnie kocha ja jego nie.
Kochali się trzy niedzieli, dokąd ludzie nie wiedzieli.
Ojoj, ojoj, ojojojoj dokąd ludzie nie wiedzieli.
Jak się ludzie dowiedzieli, ojcu, matce powiedzieli.
Ojoj, ojoj, ojojojoj ojcu, matce powiedzieli.
Ojciec bije, mama łaje, mój kochanek spać nie daje.
Ojoj, ojoj, ojojojoj mój kochanek spać nie daje.
Powiedz, powiedz moja miła, za co ciebie mama biła?
Ojoj, ojoj, ojojojoj za co ciebie mama biła?
Cy za cukier? Cy za kawe? Cy za honor? Cy za sławę?
Ojoj, ojoj, ojojojoj Cy za honor? Cy za sławę?
A mnie mama za to biła, zebym chłopcow nie lubiła.
Ojoj, ojoj, ojojojoj zebym chłopcow nie lubiła.
A ja chłopca cap za syje, bede kochać póki zyje.
Ojoj, ojoj, ojojojoj będę kochać póki zyje.
Tam popod las
Tam popod las, tam popod las zieloniutki,
wybierała ładna Kasia len drobniutki. /x2
Wybierała, wybierała i ścieliła
i tak sobie hen do lasu przemówiła. / x2
Oj ty lesie zieloniutki, sumny gaju,
ty radujes wszystkiech ludzi w pięknem maju. /x2
Oj ty lesie zieloniutki sumne drzewa,
dla kogo mnie młodziusieńkie matuś chowa? /x2
Jestem sobie u matusi na odchodzie
posadziłam kwiat lescyny na ogrodzie. /x2
Rośnij ze mi w krzak seroki rozwijaj się
ty matusiu przed wydaniem namyślaj się. /x2
Nie wydaj mnie moja matuś za pijaka
bo na darmo moja praca choćby jaka. /x2
A wydaj mnie moja matuś za takiego
co by jon mnie scerze kochał a ja jego. /x2
Tam w sadeńku na dębie

Wieje wiatrek, wieje

Projekt „Modry Len na nowo w Nowince” jest finansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.